jak spędzać czas rodzinnie

[barba]

Co najczęsciej robicie rodzinnie? MAcie jakieś aktywności które lubicie robić ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, dziećmi?

[Borowy]

Ja siedzę u siebie w pokoju, rodzice w swoim i to chyba najbardziej rodzinna rzecz jaką robimy. Nawet wspólna praca na działce, to każdy robi swoje w innym miejscu, żeby sobie nie przeszkadzać. 

[Saine]

Wszystko zależy od rodziny. Ja czasem wychodzę z domu z własną, choć rzadko. Spacery to mimo wszystko fajna rzecz, po warunkiem, że jest ładna pogoda. Ale powiedzmy sobie szczerze, dziś już się rzadko zdarza, by widywać spacerujące rodziny. Najczęściej każdy siedzi we własnym pokoju i zajmuje się tylko sobą. Ekran komputera, telewizora i tyle. Sama zauważyłam, że coraz częściej właśnie tak spędzam czas, co mimo wszystko jest dość smutne.

[michaelowax3]

Ja na przykład jeżdżę z rodzicami na wycieczki, z ojcem dzielę wspólną pasję jaka jest kolarstwo a z mamą lubię uderzyć do opery. W domu lubimy wszyscy razem obejrzeć dobry film, pograć w szachy, posiedzieć na dworze do późnych godzin przy piwku. Jednak większość czasu każdy zamyka się w swoim kącie i tak leci. Mi to nie przeszkadza bo jednak mimo tego jakoś tam spędzamy czas razem. Poza tym co za dużo to niezdrowo =]

[barba]

No właśnie szukam pomysłów na jakieś wspólne spędzanie czasu żeby nie siedzieć w kółko przed tv czy każdy w swoich zajęciach ale jakoś razem coś porobić, namówiłam rodzinkę na wspominki i robiliśmy porządek w zdjęciach i namówiłam ich na zrobienie drzewa rodzinnego, tutaj znalazłam pomysł https://badzdlamnie.pl/badz-dla-mnie-podroznikiem-w-czasie/-/wyzwanie/zadanie-rodzinne-drzewo

rodzinka się w to wkręciła a ja poznałam sporo ciekawych faktów o mojej rodzinie, może jak pokopiemy dalej to się do jakichś herbów dokopiemy

[Marta_34]

Myślę, że dobry sposób na spędzanie czasu z dzieckiem to ćwiczenia fizyczne  Ja jeżdżę ze swoją małą na fitness, tzn ja na jumping, moje dziecko na fitness. Świetna sprawa, że w dzisiejszych czasach można tak te zajęcia dodatkowe skoordynować, że wszyscy są zadowoleni. Przy okazji mąż odpocznie po pracy w domu, ja się wyżyję, dziecko się zmęczy i wszyscy są zadowoleni

Edited March 22, 2016 by Kerosine
Usunięcie reklamy (see edit history)

[karakara]

Kiedy moje dzieci były małe- cały czas im poświęcałam.Niestety to są tylko dzieci ,które wymagają  24 godzinnej opieki,nikt tego za matkę nie zrobi.W  miarę podrastania ta opieka też być musi, ponieważ o swoje dzieci każda matka drży przez całe życie, ale dzieci przyzwyczaja się do samodzielnego myślenia i postępowania.Należy im wpajać,że zło się karze,dobro wynagradza. To tak nawiasem i na marginesie, a jak spędzałam z nimi czas? będąc w pracy pieczę nad moimi córkami miała moja mama,w wolnych chwilach chodziłam z nimi na spacery,w soboty na bardzo długie wycieczki i to piesze.Byłam przy odrabianiu lekcji,ale nie poganiałam ,same wiedziały, że to Ich obowiązek, czasami grałyśmy w gry planszowe.Wtedy nie było jeszcze Internetu ... i całe szczęście,bo do tej pory miałyby powykrzywiane kręgosłupy.W tej chwili są na swoim i martwią się teraz o swoje potomstwo.  

[evances]

Z mamą rozmawiam często, długo i chętnie. To jest moja forma spędzania czasu rodzinnego. Na więcej, nawet gdybym chciała (ale nie chcę) nie mogę sobie pozwolić, bo nikogo innego z rodziny w obrębię tysiąca kilometrów nie posiadam. Shit happens. 

Nie czuję się dobrze w roli aktywnego członka rodziny, ciężko odnaleźć mi się w rodzinie i tak, owszem, jest to związane ze specyficznymi relacjami, które nas łączą(dzielą), . Nie zmienia to faktu, że jest to zwyczajnie nieodłączny element mojego charakteru - jestem po prostu nierodzinna. Gdybym w realu powiedziała komuś o tym, że niechętnie biorę udział w spotkaniach rodzinnych, co więcej, czuję się wtedy jak piąte koło u wozu, to pewnie wiele osób ze współczuciem zaczęłoby mnie pocieszać, kłamliwie utwierdzając mnie w tym, że to według nich totalnie normalne i, że tak niektórzy mają. Kiedy ja naprawdę nie potrzebuję tego współczucia, bo nie uważam, żeby nierodzinność sprawiała jakieś braki w moim życiu. 

Jedni lubią spoufalać się ze swoimi wujkami, inni mają wyjebane.  

[jeunesse]

Spacery i przy tym zabawy i gry - taka niby rywalizacja.

Od ciągam całą rodzinę od komputerów, filmów, telefonów itp...

[TrueNorvegiaBM]

Jeśli chodzi o najbliższą rodzinę, to najlepiej razem trochę wypić, zapalić, zamówić pizzę i obejrzeć jakiś film Tarantino, albo na działkę pójść haha, sprawdzony scenariusz  Na wesoło, no ale tak na co dzień to najważniejsza wydaje mi się rozmowa

[Olaaaa]

Typowy dzień spędzony rodzinnie w Polsce? Siedzi rodzina przed "kevin sam w domu" jedzą, piją i świętują kolejny rok.

[BeCool]

Ostatnio połaczyliśmy dwie skakanki i zrobiliśmy sobie zawody na świeżym powietrzu  Genialna zabawa

[annazi]

Ja często gotuję z mamą lub tatą. Można wtedy ze sobą rozmawiać a przy tym pożytecznie wykorzystać czas;)

[Agne]

Jak mnie najdzie ochota na towarzystwo rodzinki, to zjem z nimi wspólnie obiad, a raczej będę im towarzyszyć, siedząc kawałek dalej i wpatrując się w nich z przejęciem. Myśląc tylko, z jakimi to osobnikami przyszło mi dzielić ten kawałek metrów kwadratowych, i jak bardzo różni jesteśmy. Zupełne inne charaktery, wartości i podejście do życia. Nie ma praktycznie żadnych szans na stworzenie normalnych, zdrowych relacji. Staramy się nie wchodzić sobie w drogę. Ja mam swoje życie, a oni mają swoje. 

[Gosiaczek321]

U nas się gra głównie w planszówkixD Ostatnio Monopoly tak się spodobał moim rodzicom, że aż sama jestem w szoku;)

[yiliyane]

Z rodzicami wspólnie podróżuję, chodzę na spacery, oglądam filmy, rozmawiam. Do tego z mamą chodzę jeszcze do aquaparków, na zakupy, gramy razem w różne gry i wspólnie przygotowujemy święta. Ogólnie to dużo czasu spędzam z rodzicami, myślę, że poświęcam im więcej uwagi niż większość moich rówieśników. Ale nie czuję się z tym źle, wręcz przeciwnie  Zdaję sobie sprawę z tego jaki czas jest nieubłagany... a rodzice już nie najmłodsi.

[WszyscyZginiemy]

Jeśli chodzi o nasze rodzinne aktywności to jest to głównie wspólne oglądanie filmów lub granie w różnego typu planszówki lub karcianki(między innymi Eurobiznes i UNO), w sezonie grillujemy i oczywiście zwykle jeździmy wspólnie na wakacje*. 

Oprócz tego z mamą (i czasem młodszą siostrą) spędzimy wieczór przy winku na rozmowie.

*jeśli ktoś się wyłamuje to jestem to zwykle stety niestety ja

[michaelowax3]

Z siostrą zazwyczaj oglądam razem jakiś film czy serial albo reality show. Spacer, rower, objadanie chipsami no generalnie zawsze umiemy sobie coś wymyślić. Z tatą jednak jedynie oglądamy sporty no i to tyle jeśli chodzi o typowe spędzanie ze sobą czasu. 

[NYC]

U mnie w domu w tygodniu każdy z domowników jest dość zabiegany i czasem w ciągu dnia zamieniamy tylko kilka słów, jednak zdarza się wieczorem usiąść razem, pogadać, obejrzeć serial z babcią lub przyjmować gości. W weekend wieczorem pijemy piwo, oglądamy programy w TV, jak jest brat z dziewczyna, to gramy w gry planszowe lub mamy gości. W niedzielę punktem wspólnym jest obiad, a potem w zależności od przebiegu dnia, każdy robi co chce, albo też ktoś nas odwiedzi. 

[Markiz]

Teraz czas rodzinny kojarzy mi się z jakimś przymusem nasiadówki na zasadzie "trzeba bo tak robimy zawsze". Wszystko jedno czy są to takie czy inne święta czy okazja, ja nerwowo patrzę na zegarek który wygląda jakby stanął w miejscu, minuty trwają godziny, a ja staram się powstrzymać odruch ziewania. Absolutnie nie jestem fanem przymuszanych okazji do spotkań. Natomiast z racji tego, że już nie mieszkam z rodziną wszelkie wspólne codzienne zdarzenia mnie nie dotyczą.

[wardrum]

Rozmowy, wspolne obiady przy stole,spacery,wyjazdy