Kalafior_Grozy (II)

[Kerosine]

Jak zwykle, 7 dni na zadanie max. 10 pytań tym razem Kalafiorowi_Grozy =)

[Nineku]

1. Keczup, majonez czy musztarda?

2. Ostatni koncert, na którym byłeś?

3. Dla koncertu jakiego zespołu byłbyś wstanie nawet zabić?

[NYC]

Ulubiony film i dlaczego ten?

[Kalafior_Grozy]

No witam

Dzięki za ponowny wybór mojej skromnej osoby do zabawy w "Pod Ostrzałem Pytań"

Tak informacyjnie: odpowiadał będę w godzinach popołudniowo-wieczornych.

Pozdrawiam. K_G

1. Keczup, majonez czy musztarda?

No pytanie dość trudne, ponieważ wszystko z tych trzech "przypraw" lubię, w dodatku jednego używam do jednych potraw, drugiego do innych a trzeciego do jeszcze innych. Po wnikliwej analizie pytania, przeanalizowaniu wszelkich "za" i "przeciw" moja odpowiedź brzmi: majonez

2. Ostatni koncert, na którym byłeś?

Dwa lata temu na Dniach mojego miasta występował Jelonek. Wyszalałem się za wszystkie czasy :jupi:

3. Dla koncertu jakiego zespołu byłbyś wstanie nawet zabić?

Tak powiem przewrotnie: Queen. Dlaczego przewrotnie? Wiadomo że ostatni konceret zagrali w 1986 chyba w Knebworth o ile się nie mylę, więc by być na ich koncercie trzeba by było podróżówać w czasie. Gdyby mi ktoś to umożliwił chyba nic by mnie nie powstrzymało.

Ulubiony film i dlaczego ten?

Film się nazywa "Prosty Plan" (A Simple Plan). Opowiada o trzech facetach, którzy znajdują we wraku samolotu torbę z 4 milionami zielonych. Ciekawy wątek, prawda? A dlaczego to mój ulubiony film? Dlatego że mówi nam iż bogactwo nie zawsze oznacza szczęście, a pazerność na pieniądze może doprowadzić do tragedii.

[Kerosine]

1. Jak myślisz, co jest powodem, dla którego mimo ciągłych starań wciąż nie możesz wyjść z friend zone?

[Kalafior_Grozy]

1. Jak myślisz, co jest powodem, dla którego mimo ciągłych starań wciąż nie możesz wyjść z friend zone?

Chyba każda dziewczyna powie że facet musi mieć w sobie "to coś" a jesli nie każda to na pewno wiekszość. Co jest definiowane przez wyrażenie "to coś"?

[Nineku]

Jakiej cechy/ wartości brakuje Ci w mijanych na co dzień ludziach?

[Kerosine]

Chyba każda dziewczyna powie że facet musi mieć w sobie "to coś" a jesli nie każda to na pewno wiekszość. Co jest definiowane przez wyrażenie "to coś"?

[Kalafior_Grozy]

Jakiej cechy/ wartości brakuje Ci w mijanych na co dzień ludziach?

Zdecydowanie luzu i poczucia humoru.

2. Nie przyszło Ci do głowy, że możesz być po prostu za mało męski/samczy/stanowczy [nie wiem jak to ująć, vetus z pewnością zrobiłby to lepiej]? Nie próbowałeś nieco bardziej profesjonalnie zgłębić zagadnienia [np. poczytać, co mają na ten temat do powiedzenia różne autorytety]?

Wiesz? Coraz mniej się nad tym zastanawiam. Prawdę mówiąc pogodziłem się z faktem że pozostanę samotnikiem. Trudno. Co nie znaczy że nie mogę wyrażać swojego zdania na ten temat choćby w podpisie na forum Mało o tym myślę, tymbardziej daleko mi do sięgania po zdanie "autorytetów". Poza tym ich zdanie jest tylko teorią a od teorii do praktyki jest daleka droga.

Bez obrazy

Niech Ci będzie

jako chłopak rzeczywiście jesteś mało pociągający

Wiem :devil:

[NYC]

Jak myślisz, ta ocena usera w tym temacie ma sens?

Bywasz czasami agresywny, w jakich sytuacjach? (w końcu jesteś Kalafiorem Grozy i być może siejesz grozę jak się wkurzysz XD)

[Kalafior_Grozy]

Jak myślisz, ta ocena usera w tym temacie ma sens?

Wiesz, moim zdaniem nie odnosi się ona z pewnością do całokształtu osobnika, który jest oceniany. Odnosi się raczej do tego jak posty danej osoby odbierane są na forum i jak na forum postrzegana jest dana osoba. 99,999% osób z tego forum nie widziała mnie na żywo, nie zamieniła ze mną słowa. I jeśli wystawią mi ocenę to bardziej przez pryzmat tego co piszę w postach, ewentualnie w prywatnych wiadomościach niż tego jaki jestem w życiu realnym (choć styl pisania może nieraz "naprowadzić" na to, jakim człowiekiem się jest). Nie ukrywam, że cieszy to, że dostajesz np 9 (chyba nawet wiem od kogo ta "moja" 9 jest ) i w jakiś sposób to podbudowuje i uświadamia że kogoś cieszy Twoja obecność w tej społeczności. Niskie oceny też w pewien sposób mogą odzwierciedlić sposób w jaki ktoś jest postrzegany. Są też głosy "niezdecydowanych" i tych będzie u mnie najwięcej bo dla paru osób mogę być zagadką. Konkluzja jest taka że jakiś sens w tych cyferkach i ocenach jest, gdyby go nie było - z pewnością te ankiety nie były by włączane do tematów o danych userach.

Bywasz czasami agresywny, w jakich sytuacjach? (w końcu jesteś Kalafiorem Grozy i być może siejesz grozę jak się wkurzysz XD)

Ataków agresji nie mam Jestem raczej opanowanym człowiekiem. Fakt, czasem człowiek się wkurzy i rzuci "k**wą" ale nie zdarza się to często. Wychodzę z założenia że nie ma co psuć sobie zdrowia czyjąś głupotą i o byle co się wkurzać. Jeśli już coś popsuje nerwy, złości nie wyładowuję na innych z prostej przyczyny: nic mi to nie da a poza tym nie lubię jak ktoś to robi w stosunku do mnie. Czasem wolę po prostu wyjść z domu i przebiec osiedle dookoła (spory kawałek ) i wrócić zmęczony i bez poczucia złości. W każdym razie daleko mi do rzucania szklankami i bicia pięściami po ścianach :mrgreen:

[Księżycowa]

Szczerze mówiąc to nie wiem, czy kiedykolwiek o tym wspominałeś, dlatego spytam.

Skąd pomysł na ten ciekawy nick?

[Nineku]

Gdybyś miał okazję, pojawiłbyś się na forumowym zlocie?

Kogo byś zbanował, komu zmienił rangę mając taką możliwość?

[Cyrin]

Wolisz wczesny, środkowy czy późny Queen? A może nie potrafisz wyodrębnić ulubionych albumów?

Znasz w ogóle całą ich dyskografię? Jakieś wybitne perełki koncertowe, do których wracasz? Członek zespołu do którego jest ci najbardziej po drodze?

Słuchałeś Mercurego solo?

(Uznałam, że jest to twój ulubiony zespół z racji odpowiedzi na pytanie o koncert za który "byłbyś w stanie zabić", ale widzę po bibliotece muzycznej, że z odsłuchiwaniem Królowej na razie się nie rozkręciłeś).

[Kilgore.]

Poza tym ich zdanie jest tylko teorią a od teorii do praktyki jest daleka droga.

chyba, że opierają swoje teorie na praktyce.

Gdybyś cofnął się w czasie o 10 lat co byś zmienił w sobie, w kontaktach z ludźmi by w roku 2015 nie być samotnikiem?

[Kalafior_Grozy]

Skąd pomysł na ten ciekawy nick?

Koleżance NYC pisałem o tym niedawno w PW, ale chętnie napiszę to jeszcze raz, skoro zapytałaś.

Chodzi o to, że forum owszem traktuję poważnie, ale przy wyborze nicku lubię się powygłupiać. Z last.fm było dokładnie tak samo. Zresztą Nineku widziała mój profil, tam też sobie pofolgowałem z wyborem nickname'u Mam specyficzne poczucie humoru i wszelkie nicki/nazwy są jego rezultatem. Jeśli ktoś sądzi, że głupawe nagłówki artykułów z "Faktu" naprowadziły mnie na obecny forumowy nick to ma rację Ale sam nick to "połowa sukcesu", więc avatar stworzyłem w paincie nakładając oczy i uśmiech diabła na zdjęcie kalafiora Ot i cała historyja Nick to taka trochę wizytówka usera. Mój wybór może świadczyć o tym że po prostu czasem lubię się powygłupiać.

Gdybyś miał okazję, pojawiłbyś się na forumowym zlocie?

Pewnie tak, chociaż czuł bym się trochę nieswojo, pośród osób, które pewnie już się kiedyś widziały

Kogo byś zbanował, komu zmienił rangę mając taką możliwość?

Nie zastanawiałem się nad tym. Przemyślę sprawę i odezwę się kiedyś na PW (oczywiście tak informacyjnie, nie chcę wchodzić w kompetencje moderatorów).

Wolisz wczesny, środkowy czy późny Queen?

Zdecydowanie późniejsze albumy, tj. "A Kind Of Magic", "Made in Heaven", "Innuendo". A jeśli chodzi o "The Miracle" to śrenio mi podszedł.

A może nie potrafisz wyodrębnić ulubionych albumów?

Pięć moich ulubionych utworów to: "Innuendo", "Show Must Go On", "You Don't Fool Me", "I Want It All" (z albumu, który mi średnio podszedł), "One Vision".

Znasz w ogóle całą ich dyskografię?

Znam. Od albumu "Queen" wydanego w 1973 roku do "Made In Heaven" z 1995. Posiadam pełną dyskografię z wieloma koncertówkami (m.in "Live Aid", "Rock In Montreal" i koncertem "Tribute" z 1992 roku).

Jakieś wybitne perełki koncertowe, do których wracasz?

Wracałem swego czasu do koncertówki z Wembley z 1986 roku. Powód? Koncert był grany 12 i 13.07.86 jakieś 2 tygodnie po moich narodzinach

Członek zespołu do którego jest ci najbardziej po drodze?

Najbliżej mi do Johna. Trzymał się trochę na uboczu. Podobnie jak ja.

Słuchałeś Mercurego solo?

Tak. Zdarzało się. Wydał 4 albumy solowe, posiadam wszystkie.

A co do odsłuchań na last.fm - sprawa jest ściśle powiązana z tagami moich utworów na playliście. Przede wszystkim używam WinAmpa. Z pewnością zauważyłaś, że często w tytule utworu zawarty mam rok wydania albumu (jest tak w przypadku gdy mam pełną dyskografię danego wykonawcy). Zanim założyłem konto na last.fm, rok wydania w ID3v2 był w nawiasie kwadratowym a tego scrobbler nie wyłapuje. Stopniowo usuwam te nawiasy z tagów, dzięki czemu odsłuchane utwory trafiają na stronkę last.fm.

Gdybyś cofnął się w czasie o 10 lat co byś zmienił w sobie, w kontaktach z ludźmi by w roku 2015 nie być samotnikiem?

Nabrał bym śmiałości i pewności siebie. Tego mi niestety brakuje zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z tą piekniejszą połową populacji, czego brzemienne efekty odczuwam właśnie teraz.

[Kilgore.]

Nabrał bym śmiałości i pewności siebie. Tego mi niestety brakuje zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z tą piekniejszą połową populacji, czego brzemienne efekty odczuwam właśnie teraz.

Zatem weź to za punkt wyjścia, żebyś w 2025r. nie miał już takiego problemu.

Tak. Zdarzało się. Wydał 4 albumy solowe, posiadam wszystkie.

Cztery? Naliczyłem dwa.

Masz jakąś ulubioną książkę? Lub książki?

[Cyrin]

Kalafior_Grozy napisał:

Tak. Zdarzało się. Wydał 4 albumy solowe, posiadam wszystkie.

Cztery? Naliczyłem dwa.

Mr. Bad Guy i Barcelona z Caballé.

O które pośmiertne wydania tobie chodzi? The Freddie Mercury Album i Freddie Mercury: Solo? Chyba, że single. Jakkolwiek, były dwie płyty.

Pisząc "posiadam wszystkie", masz na myśli przestrzeń dyskową czy fizyczne albumy?

No i które utwory Mercurego najbardziej ci się podobają (możesz wziąć pod uwagę również single pod szyldem Larry Lurex, niedokończone dzieła, niewydane nigdzie, ze ścieżek filmowych etc.)?

[Kalafior_Grozy]

Zatem weź to za punkt wyjścia, żebyś w 2025r. nie miał już takiego problemu.

Dobra rada zawsze na propsie

Cztery? Naliczyłem dwa.

Mam jeszcze dwa albumy kompilacyjne: The Freddie Mercury Album (Wielka Brytania) oraz The Great Pretender (USA). Otagowałem je po prostu jako zwykłe albumy (błąd, ale nie miałem pomysłu jak to rozwiązać względem ID3v2 tagów). Fakt, wydane były w 1992 roku, czyli już po śmierci Freddy'ego.

Masz jakąś ulubioną książkę? Lub książki?

Krzysztof Słomczyński - "ABC Krótkofalowca" Nie czytam zbyt dużo książek. Nie jest też tak, że nie czytam wcale, bo wbrew pozorom czytam dość sporo, lecz są to głównie czasopisma oraz książki ściśle związane z moimi zainteresowaniami. Wiem że sporo na tym tracę, ale moje zainteresowania absorbują moją uwagę do tego stopnia, że tylko okazyjnie potrafię znaleźć miejsce dla innej literatury.

O które pośmiertne wydania tobie chodzi?

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz kilka linijek wyżej

Pisząc "posiadam wszystkie", masz na myśli przestrzeń dyskową czy fizyczne albumy?

Chodzi o pliki mp3. Nie wliczam w to solowej twórczości Freddy'ego, wszystkie studyjne albumy + sporo koncertówek. Daje to łącznie 416 plików. Jeśli chcesz mogę chronologicznie wypisać wszystkie albumy i koncertówki celem ewentualnej weryfikacji.

No i które utwory Mercurego najbardziej ci się podobają (możesz wziąć pod uwagę również single pod szyldem Larry Lurex, niedokończone dzieła, niewydane nigdzie, ze ścieżek filmowych etc.)?

Najbardziej podobają mi się: "The Great Pretender", "Love Kills", "Foolin Around".

[Cyrin]

Chodzi o pliki mp3. Nie wliczam w to solowej twórczości Freddy'ego, wszystkie studyjne albumy + sporo koncertówek. Daje to łącznie 416 plików. Jeśli chcesz mogę chronologicznie wypisać wszystkie albumy i koncertówki celem ewentualnej weryfikacji.

Nie ma takiej potrzeby, dziękuję.

Myślałam, że może jakimś cudem dzierżysz oryginały.

"Love Kills"

Też bardzo lubię, zwłaszcza w wersji 12''. Idealnie komponuje się z "Metropolis".

Według mnie jednak ma sporo lepszych numerów na koncie. :3

Jeszcze odnośnie podobieństwa do Deacona - też zawsze jesteś taki uśmiechnięty?

[Kalafior_Grozy]

Jeszcze odnośnie podobieństwa do Deacona - też zawsze jesteś taki uśmiechnięty?

W tej kwestii akurat się różnimy. Najczęściej mam poważny wyraz twarzy. Nie znaczy to, że jestem sztywny jak kij od mopa Po prostu nie podoba mi się mój uśmiech. Tu można doszukać się drobnego podobieństwa do Freddy'ego, który wstydził się swoich zębów i zakrywał je gdy się uśmiechał.

[LaFleur]

Czy interesujesz się głównie polskim podwórkiem, jeśli chodzi o rozgrywki piłkarskie?

[Kalafior_Grozy]

Czy interesujesz się głównie polskim podwórkiem, jeśli chodzi o rozgrywki piłkarskie?

Interesuję się tylko i wyłącznie polskim podwórkiem :mrgreen: Zagraniczne ligi kompletnie mnie nie interesują. Wiadomo że tam jest większy pieniądz i same mecze ogląda się dużo fajniej, jednak ja wolę naszą ligę. Czasem obejrzę jakiś finał Ligi Mistrzów czy coś podobnego, ale to nie jara mnie tak jak nasza polska liga. Rozgrywki w Polsce toczą się obecnie na 9 poziomach rozgrywkowych. Zespół, któremu aktywnie kibicuję u siebie jak i na wyjazdach gra obecnie w III lidze (4 poziom + szykuje się reforma rozgrywek) i siłą rzeczy w czasie sezonu ta liga skupia na sobie 75% mojej uwagi. Obecnie moją uwagę absorbują rozgrywki ekstraklasy, gdyż ona już wystartowała ("moja" liga startuje za niecałe 3 tygodnie). W prawie każdej lidze są kluby do których z różnych powodów odczuwam sympatię i ich mecze również sumiennie oglądam bądź śledzę na bieżąco ich wyniki. Chyba wyczerpałem temat, dzięki za pytanie :mrgreen:

[Kerosine]

Tydzień minął, zamykamy więc.