Nineku Posted June 22, 2011 Posted June 22, 2011 Okładki, które wywarły na Was największe znaczenie.Miło będzie wrzucić coś o genezie powstania ich i do czego odwołują się w twórczości zespołu.Na początek:Zespołu nie trzeba przedstawiać, sama okładka jest metaforą przechodzenie na druga stronę. Od lewej mamy Grabaża, później Zmarłego co symbolizuje brak obuwia, i mamy Właściciela firmy pogrzebowej, a przewodzi im Kapłan w bieli.Jest to także odpowiedź na rzekomą pogłoskę o śmierci Paula McCartney'a w 1964r. Link to comment
Blud Posted June 23, 2011 Posted June 23, 2011 Mi najbardziej podoba się okładka Nirvany, z dzieckiem chcącym złapać banknot, zawieszony na haczyku. Nie słucham takiej muzyki, ale okładka jest świetna. Link to comment
dziewczyna39 Posted June 23, 2011 Posted June 23, 2011 okładki płyt Pink Floyd sa niesamowite. te proste zachwycaja chwytliwoscia, te bardziej zlozone symbolika. Genialne tak samo jak muzyka Link to comment
alooohaa Posted June 24, 2011 Posted June 24, 2011 Lubię tę:Szokuje mnie The Beatles - Yesterday And Today ale nie będę wstawiać bo chyba nie wszyscy będą chcieli to oglądać. Link to comment
Pirat Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Pink floyd - animalsOkładka wygląda jak scena, na której aktorzy, czyli tytułowe świnie, owce i psy odegrają swój 40minutowy spektakl. No i pasuje do tego konceptu folwarku zwierzęcego.Guns n' Roses - Use your illusionCzyli wycinek z fresku 'szkoła ateńska'. Podoba mi się bo raz, że lubię malarstwo renesansu, a dwa że wyszło naprawdę ciekawie. Nie wiem czy panowie tak po prostu wrzucili sobie taką okładkę, czy był to jednak jakiś głębszy zamysł, ale tak czy inaczej jest świetna. The BeatlesAle i tak wszyscy mówią biały album.Najprostsze rozwiązanie w czystej postaci. Prościej się nie da. Bardzo fajnie to kontrastuje z poprzednim albumem panem Sierżantem. No i każdy album ma na okładce nr seryjny.Pink floyd - the dark side of the moonCo ma pryzmat do księżyca? Poza taką samą liczbą liter.Hej pryzmat potrafi rozwalić światło, a ten album rozwala rocka. W pozytywnym sensie rzecz jasna. Choć sens tego albumu jest dosyć pesymistyczny. Dobór słów niezbyt mi wyszedł ale chyba wiadomo o co chodzi. I stała się ikoną rocka.Raczej nie kojarzę okładki, która by mnie szczególnie zszokowała. Link to comment
Koniu Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Nowa okładka płyty RHCP Krążek ukaże się 30 sierpnia! Prosta, a zarazem zwariowana Link to comment
ema Posted July 18, 2011 Posted July 18, 2011 @Pirat, idąc tropem Białego Albumu Pink Floyd'ów od razu przychodzi do głowy czarny album MetalliciAlbum nie ma konkretnej nazwy - oficjalnie nazwany został po prostu 'Metallica', natomiast przyjęło się właśnie mówić na niego 'czarny album'Jesli jesteśmy już w temacie Metallici, to chyba jedna z najbardziej szokujących okładekDla niewtajemniczonych - oryginalny nieokreslony kształt to... mieszanina krwi i ludzkiej spermy, stworzona przez jakiegoś artystę z małymi odchyłami, którego prace wbrew pozorom zyskały spora popularność w owym czasie bleh, nie? Link to comment
Nineku Posted July 18, 2011 Author Posted July 18, 2011 ema, to samą metoda Reload też okładka powstała. Okładka ma w sobie wiele spokoju, jest ucieleśnieniem zawartości i wg mnie jest najlepszą dotąd okładką zespołu. Link to comment
Mandy Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Myślę że jedną z bardziej kontrowersyjnych okładek to wg mnie Scorpions-Virgin Killer(naga dziewczynka) która potem została zamieniona na zdjęcie zespołu. Link to comment
TrueNorvegiaBM Posted July 29, 2011 Posted July 29, 2011 Nie ma to jak wrzucić zwłoki wokalisty na okładkę bootlega. To co w Mayhem (i na ich koncertach) się działo na początku lat 90-tych to masakra.No i nie może zabraknąć też jakichś bdm-owych okładek:Kopalnia: http://www.google.pl/search?q=brutal%20 ... 52&bih=773 Link to comment
Nineku Posted October 27, 2011 Author Posted October 27, 2011 Dobry album AIC, dziwna okładka, nawiązująca do treści- rozczarowania, smutku czy tęsknoty. Link to comment
Pieceofeternity Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Okładka, która do mnie strasznie przemawia, cudownie pasuje do płyty i nastroju utworów tego zespołu Link to comment
Legend Posted October 27, 2011 Posted October 27, 2011 Pierwsze jakie mi przyszły na myśl, ofc jeśli chodzi o ulubione. Jeszcze w sumie mogę dorzucić tą: Link to comment
misiokot Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 Pierwsza okładka Jimmiego LaValle (The Album Leaf) z płyty a Chorus of Storytellers.Jest to okładka w formie obrazu,na pierwszym planie artysta a za nim mała łódka z charakterystycznym dla niego "listkiem".Gdybym miał sobie utożsamić jakiś obraz z tą płytą,to pewnie byłby bliski tego który został umieszczony na oprawie .Druga okładka z klasyku: Paranoid-Black Sabbathu.Jak na czas w którym powstawał album to totalnie rozwala.No i trzecia okładka polskiego twórcy,może wydać się prymitywna z samego stereotypu że to Polak,ale w swojej prostocie ma właśnie najwięcej atutów.Najbardziej moim zdaniem nawiązuje do numeru "Wariat pośród świrów" czy prologu.Zeus Jak mogłeś Link to comment
niepokolorowana Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 Pirat wrzucił "The Dark Side Of The Moon", wiec coby nie powtarzać:Joy Division - Unknown Pleasures. Okładka ukazuje fale radiowe. Totalny minimalizm. Przynajmniej nie ma mowy o przeroście formy nad treścią. Z resztą treść broni się sama. Link to comment
yncydent Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 okładka albumu Aske Burzum. Przedstawia zgliszcza kościoła podpalonego przez samego Varg'a Vikernes'a - założyciela Burzum. Link to comment
FairPlay Posted November 11, 2011 Posted November 11, 2011 Takie top 10 ...:1. 2. 3.4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. [Gdybym listę stworzył za 5 minut, to pewnie by wyglądała całkiem inaczej. Tylko miejsca 1 i 2 niezmienne od zawsze.]Najgorsze :twisted: :1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. I jeszcze mnóstwo innych. Tych gorszych jest o wiele więcej od tych dobrych ... ale przecież okładka nie jest najważniejsza. Link to comment
Pirat Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 6 okładek Floydów w ciekawej formie I jedna z kontrowersyjnych okładekzastąpiona jedną z najbardziej rozpoznawalnych okładek Link to comment
zuza_90 Posted November 29, 2011 Posted November 29, 2011 A z kotrowersyjnych okładek to może... The Origin of the Feces Type o Negative- oryginalna okładka płyty z 1992 roku - nie umieszczam, każdy może znaleźć sam Link to comment
rotmistrz11 Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Ogólnie rzecz biorąc jak jesteśmy po jedzeniu to lepiej tej okładki jednak nie oglądać... Link to comment
TrueNorvegiaBM Posted December 24, 2011 Posted December 24, 2011 Tak mi się przypomniała okładka Mayhem "Grand Declaration of War". Gołąb jako symbol pokoju w gnieździe z drutów kolczastych. Prawdziwa zniewaga pokoju, prawdziwa deklaracja wojny. Piękne. Link to comment
Mandy Posted December 25, 2011 Posted December 25, 2011 Bardzo podoba mi się też ta płyta The Beatles, zwłaszcza że jest na niej pełno symboli które mają niby informować o śmierci Paula McCartneya i o tym że został zastąpiony przez kogoś innego. Link to comment
Nineku Posted December 25, 2011 Author Posted December 25, 2011 Bardziej nadaje się na okładkę dobrej literatury fantasy, zawartość również pełna epickiego przepychu i odwoływań m.in do Tolkiena.Stąd też uważam, że powinni stworzyć gatunek tolkienowski black metal. Link to comment
miserable Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Huhu, moje ulubione to pewnie będzie Slipknot 9.0 Live.Asking Alexandria z ich The Irony Of Your Perfection. I jedyna okładka Coldplay jaką lubię, czyli najnowsze Mylo Xyloto. Link to comment
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now