Lęk

[mazina]

Czego się najbardziej boicie ?

[neon103]

niemieckiego i polskiego w szkole... serio

[Quba]

muehehe a ja niemieckiego z niejakim banem Baumgartem :D Go?ciu z niemiec [znaczy ze stanów dokł?dnie] przyjechał i uczy niemieckiego :D A w stanach był w pracy wcze?niej.

Zawistny ród :P

[Aridea]

ja się boję tego, że nie zdam matury...

A poza tym to matematyki, której nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem :roll:

[mazina]

A poza tym to matematyki, której nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem Rolling Eyes

To ja chyba też...

Poza tym ciemno?ci.

[Pani_z³o]

aciecia sie w windzie strasznie sie boje

a i babki od polskiego

[Aridea]

je się ciemno?ci nie boję ale czasem boję się wieczorem chodzić z psem na spacer, bo mam wrażenie, że kto? siedzi gdzie? w krzakach i zaraz mnie zaatakuje

[Lena]

je się ciemno?ci nie boję ale czasem boję się wieczorem chodzić z psem na spacer, bo mam wrażenie, że kto? siedzi gdzie? w krzakach i zaraz mnie zaatakuje

mam dokladnie to samo, tylko ze nie mam psa :wink:

pozatym boje sie ze kogos skrzywdze, boje sie smierci, tego ze strace kogos bliskiego, braku akceptacjii, miejsc i sytuacji kiedy jestem calkowicie bezbronna i zdana na innych

[Kasieñka :)]

Może to dziwne, ale ja się najbardziej boję tego ze kiedy? jak będe już stara i samotna to stwierdze ze moje życie było zmarnowane i niczego szczególnego nie osi?gnęłam... jejku!! masakra takie co?... Umieraj?c chce mieć poczucie ze nie zmarnowałam ani jednej chwili mojego życia :) że byłam szcze?liwa i ze dzieliłam się radosci? z innymi...ogolnie ze zrobiłam co? dobrego dla innych...

Strasznie sie boję staro?ci... Nie wiem czemu :P Z tego co tu czytam mam inne lęki niż Wy... cóż... Ostatnio (nie wiem czemu :P) zbiera mi się na takie różne życiowe przemy?lenia...

[Kibol]

Boje sie ?mierci i to co jest po niej :(

[ojciec]

hmm ?mierci w sumie najbardziej ;]

i tego że zawiode rodziców :roll:

[queue]

Boję się żył, igieł, krwi etc; paj?ków, robali, węzy, szczurów; dentysty!, lekarzy, napitych frajerów, ciemno?ci, często szkoły (jak s? ciężkie dni), matury, boję się też o zdrowie moje i bliskich i policji czasem. No i wiele innych, ale dużo już wymieniłam :]

[Aridea]

tego ze strace kogos bliskiego, braku akceptacjii, miejsc i sytuacji kiedy jestem calkowicie bezbronna i zdana na innych

ja też

i boję się jeszcze, kiedy jestem w gupie ludzi, których nie znam, tego co sobie o mnie pomy?l? i jak oceni?.

[Kasieñka :)]

boję się jeszcze, kiedy jestem w gupie ludzi, których nie znam, tego co sobie o mnie pomy?l? i jak oceni?.

U mnie to zależy od ludzi... zazwczaj nie mam z tym problemów szybko łapie kontakt, ale czasami faktycznie boję się opinni i rekacji...

[Predator]

ja mam lęk przed samym sob?

[Kasieñka :)]

Mnie czasami ogarnia ogolny lęk przed przyszło?ci?... :( Co będe robiła?? Czy dobr? drog? pod?żam?? Dobija mnie my?l ze póĽniej mogę czego? żałować.. :(

[Kibol]

Predator też się sam siebie boje bo niewiem co mi strzeli do głowy w danej chwili :(

[queue]

lęk przed przyszło?ci?...

masz rację, też boję się tego, co będzie.

[Kibol]

Queue przyszło?ci się każdy boji :(

nawet pewni siebie chamy z rz?du :/

nie wiedz? co ich czeka tak jak my nie wiemy

[queue]

przyszło?ci się każdy boji

Znam kilka osóbek które może nie to że całkowicie sobie olewaj? to co będzie póĽniej, ale też się nie boj?. Nie my?l? o tym i tyle :] I s? szczę?liwi pewnie... :)

[Zoel]

Ja się boję ?mierci, ale takiej gwałtownej, chwilowej. Nie wiem czemu (takie urojenie :D ) wolałbym zgin?ć na polu walki.Ale nie ?mierci? natychmiastow?, jak napisałem, tylko mieć ?wiadomo?ć że umieram. Mógłby nawet konać w strzaszliwych cierpieniach, ale żebym wiedział, że umieram. Ot, takie mam głupie lęki :P

[Kasieñka :)]

Ja się boję ?mierci, ale takiej gwałtownej, chwilowej. Nie wiem czemu (takie urojenie ) wolałbym zgin?ć na polu walki.Ale nie ?mierci? natychmiastow?, jak napisałem, tylko mieć ?wiadomo?ć że umieram. Mógłby nawet konać w strzaszliwych cierpieniach, ale żebym wiedział, że umieram. Ot, takie mam głupie lęki

Ja jednak wolałabym zgin?ć ?mierci? nagł?... Gdy umierasz powoli, a co gorsza wiedz że umierasz to musi byc straszne uczucie... Masz ?wiadomo?ć że to twoje ostatnie chwile... A tak żyjesz, żyjesz i nagle niespodziewanie "zasypiasz"<--- wolę to okre?lenie... Moim zdaniem tak lepiej... :wink: Za żadne skarby nie chciałabym wiedzieć kiedy umrę...

[Kibol]

Zoel ja tak samo w walce z wrogiem.

ale nie z nienacka chciałbym byc przygotowany i żeby kto? w wrogów koło mnie leżał też w sensie że bym go?ci wykończył :D

Chę żyć wiecznie bo nie wiem co mnie czeka po tamtej stronie :(

ale jak już zgin?ć to tak jak napisałem

[Kasieñka :)]

Zgin?c w walce to znaczy honorowo, za co? lub dla kogo? :) Chyba dlatego tak bardzo chcecie w taki, a nie inny sposób zgin?c :P

A a propo walki.... Strasznie boję się też wojny. Nie chciałabym żadnej dożyć :]

[Zoel]

Zgin?c w walce to znaczy honorowo, za co? lub dla kogo? :) Chyba dlatego tak bardzo chcecie w taki, a nie inny sposób zgin?c :P

A a propo walki.... Strasznie boję się też wojny. Nie chciałabym żadnej dożyć :]

No i o to mi chodzi, nie chciałbym zgin?ć wg mnie głupi? ?mierci? typu zostać potr?conym przez samochód, utopić się itp.

Według mnie ?mierć w walce to jest jedna z najlepszych ?mierci :wink:

Wtedy przynajmniej umre za kogo? lub za co?, co będe uważał za słuszne :!: