-
Ilość dodanej zawartości
180 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Sibethesto last won the day on June 7 2017
Sibethesto had the most liked content!
Reputacja
11 Wyżej w łańcuchu pokarmowym od muchyO Sibethesto

-
Ranga
To coś, co czasem się tu miota
- Urodziny September 28
Informacje
-
Płeć
Kobieta
-
Zainteresowania
Szukanie interesujących rzeczy
Ostatnie wizyty
710 wyświetleń profilu
-
Książka, którą aktualnie czytasz
Sibethesto odpowiedział(a) na utworzony przez psychol topic w Literatura
"Upiorny legat", "Mądrość psychopatów" oraz "Psychologia społeczna. Serce i umysł", wszystko bardzo przyjemne, chociaż przy tym ostatnim musiałam poważnie uruchomić myślenie. -
Trochę "badałam" okultyzm i uważam, że część tego typu istot może w pewnym sensie istnieć, chociażby w naszych umysłach, jako coś... powiązanego z podświadomością. Nie wierzę natomiast na pewno w radośnie latające sobie dusze zmarłych czy pojawiające się w kłębach dymu rogate szataństwa. No pakty z diabłem brzmią jak czysta i zdrowo kopnięta fikcja. Dwójka moich znajomych podobno robiła coś powiązanego z demonami, ale i nie znam szczegółów, i nie mam pojęcia, na ile można temu zaufać, więc nie będę spekulować. Jestem natomiast pewna, że żadnego podpisywania cyrografów w tym nie było... samo doświadczenie podobno dosyć ryzykowne, można ześwirować. Osobiście sądzę, że same próby robienia czegoś takiego zakrawają na szaleństwo, ale kto wie, może coś w tym jest. I naprawdę, jeżeli masz ochotę zgłębić temat, to zostaw plotkarskie stronki i sięgnij po jakąś w miarę wiarygodną literaturę. Najpierw najlepiej robiąc poważne rozeznanie w temacie, żeby nie trafić na jakieś pseudoezoretyczne brednie o wzywaniu wróżek.
-
"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri". Bardzo przyjemnie się oglądało, lubię czarne komedie.
-
Fascynacja jest sprawą subiektywną. I nie zgodzę się, że na tym polega, gdyż niewiedzę w sprawie odchudzania w miarę łatwo można rozwiać, a i wciąż nie pcha ona ku kompletnym skrajnościom. Zresztą mam wrażenie, że części dziewczyn nawet nie chodzi do końca o samo odchudzanie, a o zyskanie poczucia kontroli nad własnym ciałem, może nawet o próby znęcania się nad nim oraz oczywiście kontakt z ludźmi, którzy je "rozumieją". Z inspiracją u anorektyczek się zgodzę, mało tego, choroba bywa wręcz gloryfikowana.
-
Pro-ana w pewien dziwny sposób mnie fascynuje, kiedyś próbowałam nawet (nie bez wyrzutów sumienia) wprosić się na jedno motylkowe forum, które było na takim poziomie konspiracji, że przypominało sektę. Nie wyszło, jestem kiepskim kłamcą. Osobiście nie uważam fakt istnienia tego ruchu za zaskakujący czy szokujący, w końcu kompleksy gdzieś muszą znaleźć ujście, a młodzież lubi zbierać się w grupy. Oczywiście to wszystko jest bardzo niezdrowe, dziewczyny nakręcają się wzajemnie, rywalizują i wymieniają się sposobami. Piszą listy do Any. Podobno niektóre faktycznie słyszą coś w rodzaju głosu. Wiele z nich się okalecza. Niesamowite, jak wielka może urosnąć nienawiść do siebie. No i jest jeszcze pro-mia... Mniej popularny ruch. Dzisiaj właściwie niechcący natknęłam się na zdjęcie i opis zwłok bulimiczki, której żołądek po prostu pękł. Masakra.
-
Męczy mnie fakt, że teoretycznie nie jestem sama, ale wciąż często czuję się dziwnie opuszczona i odcięta od reszty. Nie mam przy sobie kogoś specjalnie mi bliskiego. Cóż, dobre i tyle, że mogę wygadać się internetowym znajomym.
-
Kogokolwiek. Młodszą przyjaciółkę. Kotkę, która przede mną ucieka. Zranionego Aniołka, który udaje, że jest taki nieporuszony.
-
Zdecydowanie budyń. Aż mi się przypomniały dyskusje z kolegą, która z tych rzeczy jest lepsza. Cholerny fan kisielu. Adrenalina czy spokój i bezpieczeństwo?
-
Ych, beznadziejny dzień. I ja zawaliłam sprawę, i inni.
-
Na Twoim miejscu bym jeszcze trochę poczekała. Chyba że mieszkanie bliżej Warszawy ma dla Ciebie jeszcze jakieś zalety oprócz bycia w pobliżu dziewczyny... lub nie ma wad.
-
Moja słodka, młodsza przyjaciółka coraz bardziej przypomina zatwardziałego cynika z depresją. Tfu.
-
Prawdopodobnie by je zbadano i spróbowano cofnąć ten proces drogą hodowli... A może dałoby się je jakoś obcinać? Co by było, gdyby okazało się, że w kierunku Ziemi zmierza ogromna kometa, która na pewno ją zniszczy?
-
Czy masz to teraz na sobie?
Sibethesto odpowiedział(a) na utworzony przez Atomówka topic w Plac Zabaw
Nie, na szczęście nie. Jakiś czarny ciuch? -
Jak zginęło 1000 chomików?
Sibethesto odpowiedział(a) na utworzony przez Wiktoria14T topic w Plac Zabaw
626. Chomik został kupiony przez dzieciaka za 2zł w zoologicznym. Chłopiec był bardzo ciekawy, co zwierzak ma w środku. -
Od czego jesteście uzaleznieni?
Sibethesto odpowiedział(a) na utworzony przez Umelimar topic w HydePark
Internet, przeklęty internet. Do tego rysowanie, książki i inne formy zamykania się na ten świat.